środa, 30 lipca 2014

HSGD Dzień 1.

No to zaczynamy!

Eva Lee poleciła mi dietę HSGD i postanowiłam się na nią zdecydować. Przez ostatnie parę dni jadłam około 1000 kcal dziennie i dzisiaj rano na wadze zobaczyłam 55,6 kg, więc myślę że ta dieta w połączeniu z ćwiczeniami da dobre efekty.


Co do ćwiczeń to mam mały problem jeżeli chodzi o nogi. Nie mogę robić wielu ćwiczeń (przynajmniej na razie), ale to co mogę - robię. Dzisiaj razem z bratem zrobiłam abs. Czytałam, że tak jak dzięki a6w można spalić dzięki temu dużo tłuszczu i oczywiście z kimś ćwiczy się lepiej. Przynajmniej mi :)
Codziennie od około dwóch miesięcy jeżdżę na rowerku. Dotychczas było to coś co traktowałam jako przykry obowiązek ale dzisiaj potraktowałam to trochę inaczej. Zaczęłam pedałować z myślą, że w ciągu tych 40 minut spalę jak najwięcej kalorii. Łatwo nie było bo było dziś strasznie gorąco, ale kiedy po 20 minutach zobaczyłam, że spaliłam ponad 200 kcal to od razu poczułam siłę. I tak spaliłam 460 kcal.Kiedy skończyłam byłam cała mokra i czerwona jak burak, ale za to jaka dumna!

Mój dzisiejszy bilans:
Śniadanie: 
Mała kromka chleba z szynką z indyka i ogórkiem kiszonym x2 - 135 kcal
Obiad:
Makaron z kurczakiem - 400 kcal
Kolacja:
Jogurt naturalny z jagodami i płatkami Fitness - 210 kcal
No i oczywiście duuuuużo wody ;) 

Suma: 745kcal

Ćwiczenia:
Abs + ćwiczenia na nogi + 40 min jazdy na rowerze - ok. 500 kcal


Mamy środę więc cel na dziś wynosił 900 kcal. Czyli pierwszy dzień mogę uważać za udany, chociaż wydaje mi się że powinnam więcej uwagi zwracać na zawartość tłuszczu, białka itp. w danych produktach a nie tylko na kaloriach, ale to dopiero początek więc wszystko jeszcze przede mną.

A teraz mam pytania do was :)
Znacie jakieś ćwiczenia na nogi które nie obciążają kolan?
Polecacie jakieś niskokaloryczne ale pożywne śniadanko?




5 komentarzy:

  1. Super, że ćwiczysz. Ja ostatnio nie mogę się zmotywować:(
    Jestem ciekawa jakie efekty przyniesie ta dieta, nie wiem dlaczego, ale 1000 kcal wydaje mi ogromną sumą.
    Pozdrawiam i oby tak dalej, Aga.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie przy 1000kcal niestety waga stoi w normie :(
    Ale skoro u Ciebie działa, to super!
    Dzisiejszy bilans jest ok, chociaż osobiście jestem uczulona na makaron ze względu na jego kaloryczność...
    Co do ćwiczeń, to na yt od XHIT daily sa ponoć dobre ćwiczenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. W kwestii ćwiczeń, to niestety nie jestem ekspertem, a nie chciałabym Ci doradzić czegoś, co przysporzyłoby Ci problemów.
    Co do śniadania, to owsianka, owsianka i jeszcze raz owsianka. Ja gotuję pół szalki wody. Odstawiam na wolny ogień i wrzucam 3 łyżki płatków owsianych i gotuję parę minut. Po jakiejś godzinie wrzucam płatki na miskę, dodaję jogurt naturalny i jakiś owoc. W mojej wersji ma ok 150 kcal, w zależności od wybranego owocu. PYCHA. To bardzo zdrowe śniadanie, da Ci duużo energii na cały dzień no i zapcha na parę godzin. Polecam.
    Poza tym bilans ładny! Makaron to same węglowodany. Jeśli dużo ćwiczysz, to okej, jeśli mało, to raczej go unikaj.

    OdpowiedzUsuń
  4. ćwiczysz z bratem?? rzadko spotykane, ale fajnie że masz z kim ćwiczyć. życzę wytrwałości na diecie, moze i ja ja zaczne..
    trzymam za ciebie kciuki i zapraszam do mnie: idealna900.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Żeby nie obciążyć kolan proponuję Chodakowską na wewnętrzną stronę ud (https://www.youtube.com/watch?v=--ovupOBESg) i ogólnie wszystkie ćwiczenia w pozycji na podłodze (np. ze skalpela - http://youtu.be/DbZs9Dp4E-s?t=20m2s). Na śniadanie polecam miks płatków owsianych z mlekiem albo jogurtem.

    Trzymam kciuki, kochana. Wierzę, że Ci się uda!
    Byłoby miło, gdybyś zechciała wpaść: http://my-future-skinny-body.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń